Twitter Jana

wtorek, 1 marca 2011

Fiesty w środku zimy ciąg dalszy! Kilogramy leca na łeb na szyję! ;-))))) (luty 2011) p.s. to już 20 kg mniej!

NOTATNIK ODCHUDZANIA  
Miesiąc 25

Ta zima jest dla mnie wyjątkowo piękna! Kolejny zimowy miesiąc i kolejny spadek kilogramów! 3 kg w dół do poziomu 95kg. Do tego 2 cm w pasie do 104 cm. To moje rekordy. Wszystkie wskaźniki, nawet te najbardziej wymagające zmieniają swoje stany. Moje ciało znajduje się w punkcie w którym nie było od bardzo dawna (łącznie straciłem już 20 kg).

Co zdecydowało o sukcesie w lutym? Oprócz trzymania się diety (co w moim przypadku oznacza głównie omijanie produktów, które wyeliminowałem całkowicie ze swojego jadłospisu aż pozbędę się nadwyżki kilogramów np. makaron, alkohol, chleb, cukierki, ciastka) i jedzenia w rozsądnych ilościach + parę grzechów co by się było z czego poprawiać, niewątpliwie ruch. Na treningi przeznaczyłem ok.28-29 godzin przez cały miesiąc, do tego rano a więc w najlepszym możliwym czasie.

Nie zapominam też o najważniejszym: cały czas w ten czy inny sposób staram się podtrzymać motywację. Nie ocenionym źródłem jest Internet w tym i mój blog.

Mimo wielkiej radości po osiągnięciach lutego staram się tonować wrażenie, że cel do którego zmierzam (90kg) jest już na wyciągnięcie ręki, że jeszcze tylko parę kroków i już... bo tak naprawdę czeka mnie dużo pracy, nadal muszę stymulować swoją motywację, a zapewne i okazji do odpierania pokus nie zabraknie szczególnie kiedy zrobi się cieplej i powieje wiosenny wiatr.

W marcu w zasadzie chce robić to samo co w lutym tylko... jeszcze bardziej! :-)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz